Pewnego pięknego wrześniowego popołudnia zabrałam się za robienie ogórków w słoiki.
Piotrkowi spodobały się ogórki i postanowił mi pomóc.
Z tej oto pomocy wyszło zdjęcie, które to obowiązkowo musiało zostać oscrapowane.
Teraz wiem, ze powinnam go zrobić troszkę inaczej ( kompozycja mi nie pasuje ), ale już pozamiatane. :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz