Przedstawiam pierwszy styczniowy wpis do kolejnego mojego albumu domowo-wędrującego na rok 2010. Zdjęcia okładki jeszcze nie sfotografowałam, ale nadrobię to i pokażę. Tymczasem pokazuję pierwszy wpis. Piotr był w styczniu na balu w przedszkolu przebrany za KOWBOY`a. Dlatego, iż jest wiernym fanem Boba Budowniczego , a że Bob ostatno był na Dzikim Zachodzie ( dla niewtajemniczonych to pełnometrażowa wersja Boba ), to musiał byc KOWBOY`em. A jak wiadomo prawdziwy człowiek Dzikiego Zachodu musi mieć swojego konia ( dla mniejszych chłopców - koń na biegunach ). Kolory wyszły na zdjęciu nieco przydymione, scrap jest mocny w kolorach.:-)) A niech mi taaam, wstawię drugie zdjęcie zeskanowanego tym razem scrapa. Zobaczcie same.:-))
Dziękuję z komentarze pod popszednim postem :-**
Dziękuję z komentarze pod popszednim postem :-**
4 komentarze:
nic dodać, nic ująć - wszystkiego w sam raz i na swoim miejscu :) bardzo mi się podoba ;)
fajny :)
Szkoda, że nie miałaś na spotkaniu swoich prac...
Jestem wierną fanką Twoich skrapków nie od dziś:) Dla mnie rewelka:) Też bym tak ładnie chciała, ale kwiatuchy się mnie czepiły i mam za swoje;)
Prześlij komentarz